fbpx

Preceptor

Jak uczyć się słownictwa w kontekście?

Nauka słownictwa w kontekście to teraz taki modny temat. Mam wrażenie, że wszyscy o nim słyszeli, wszyscy o nim mówią. Część wychwala, inni twierdzą, że to nie dla nich. A spora część nie ma pojęcia o co właściwie chodzi i jak można uczyć się słówek w kontekście. Jest to możliwe i skuteczne nawet w przypadku samouków! W artykule dowiesz się jak to zrobić samodzielnie.

Dlaczego nauka w kontekście?

Przypomnij sobie w jaki sposób uczyłaś się słówek na kartkówki w szkole. Zapewne była to kartka formatu A5 z kolumną wyrazów przetłumaczonych na polski. Czytałaś tą listę raz za razem i po przejrzeniu tych słówek po raz setny stwierdzałaś, że starczy i jakoś to będzie. Na kartkówce się udało (albo nie), ale do klasówki dwa tygodnie później trzeba było uczyć się ponownie, bo przecież już te słówka zdążyły wylecieć Ci z głowy. I co? Działało?

Jeśli po prostu powtarzasz wciąż słówka, w myślach, na głos albo na papierze, są one w sterylnych warunkach. Izolowane od prawdziwego języka. Ciężko ich potem użyć w zdaniu, bo w Twojej głowie nie są one połączone z żadnym innym słowem.

Gdy uczysz się słów w kontekście, czyli w zdaniach, fragmentach, w otoczeniu, to zapamiętujesz je dużo lepiej i wiesz, jak je użyć. A to oznacza, że uczysz się języka szybciej i skuteczniej. Tworzysz obraz tego słowa w swojej głowie, razem z jego otoczeniem, powstaje mapa, dzięki której wiesz, jak się poruszać.

Nauka w kilku krokach

Zabieramy się za naukę! Czeka Cię kilka kroków na początek, a potem cała gama możliwości. Pamiętaj, że nie musisz robić absolutnie wszystkiego za każdym razem i na raz. Możesz rozdzielić te czynności w czasie albo wybrać tylko te, które przypadną Ci do gustu.

Wybierz temat

Przede wszystkim najpierw trzeba wybrać temat. Może być on narzucony przez nauczyciela albo lektora, ale możesz też go wybrać samodzielnie. Jeśli to Ty decydujesz, to wybierz coś, co Cię interesuje. Temat powinien być dostosowany do Twojego poziomu językowego. Jeśli dopiero zaczynasz, to temat może być szerszy (np. zdrowie), a jeśli przekroczyłaś już poziom B1, to warto go coraz to bardziej zawężać (choroby zakaźne, depresja, PMS, niepełnosprawność).

Znajdź kontekst

Kolejnym krokiem jest określenie kontekstu, w którym chcesz się poruszać. Pozostańmy w temacie zdrowia, ale zawęźmy go do PMS (zespół napięcia przedmiesiączkowego). Mogłoby się wydawać, że temat jest bardzo zawężony, a wszystkie słówka będą bardzo specyficzne i konkretne. Nic bardziej mylnego!

Wyszukaj film na podany temat na Youtube albo znajdź interesujący artykuł. Nie podaję konkretnych stron ani linków, bo wszystko zależy od tematu oraz języka, którego się uczysz, ale zamiast tego podrzucę kilka przykładów do tematu PMS:

Wszystkie te filmy są na ten sam temat, ale ich poziom trudności znacznie się różni! Pierwszy z nich opiera się na obrazkach i podpisach, więc łatwo zatrzymać i spisać trudne wyrazy. Drugi jest dłuższy i mówiony, ale opiera się na języku potocznym i ma dobrze zrobione napisy. Trzeci filmik jest wystąpieniem na TED, również ma napisy, jest najdłuższy i używa bardziej skomplikowanego słownictwa. Dopasuj poziom trudności filmu do Twojego poziomu językowego.

Zlokalizuj słówka

Masz już temat, masz materiał, pora brać się za naukę. Obejrzyj film w całości i razem z długopisem w ręku. Zapisuj nowe i nieznane Ci słowa na kartce, na brudno. Jeśli masz ich więcej niż 50, to wybrałaś zdecydowanie zbyt trudny film.

Wykorzystaj Google Translate (tak!) i przetłumacz wszystkie słówka na raz. Tłumaczenie nie będzie dokładne, ale najpierw musimy oddzielić ziarna od plew. Ze swojej listy wywal wszystkie słowa, których Google nie potrafił przetłumaczyć. Może zapisałaś je źle, może to slang, może w napisach była literówka. Tak czy siak, nie warto się nimi zajmować, bo masz całą masę innych słów do rozpatrzenia.

Twoja lista powoli się zmniejsza, ale nadal nie jest idealna. Przejrzyj słówka jeszcze raz i usuń te, które wydają Ci się zbyt szczegółowe. Jeśli potrzebujesz, możesz skorzystać z porządnego słownika, żeby się upewnić. W naszym przykładzie (PMS) mogą być to słówka oznaczające hormony, dolegliwości albo organy. To też zależy od Ciebie, tematu i poziomu językowego. Jeśli nadal masz za dużo słów, usuń te, których synonimy znasz.

Gdy lista będzie już o połowę krótsza (ok. 20 słów), to wybierz z niej około 10-15, które chcesz dobrze opanować. To właśnie nimi będziemy się zajmować. Nie polecam ćwiczyć więcej niż 15 słówek na raz, bo trwa to dość długo i łatwo można się zniechęcić do dalszej pracy. Lepiej mniej a dobrze, niż dużo po łepkach!

Zacznij działać

Obejrzyj Twój film jeszcze raz, tym razem z listą nowych słów przed sobą. Zapisz kontekst w jakim słowo było użyte w filmie (zdanie, fragment, sytuacja). Jeśli pojawiają się więcej niż raz, to zapisuj każdy nowy kontekst osobno, ale jeśli zdania są podobne to możesz sobie je darować.

Następnie napisz własną definicję każdego z tych wyrazów (w języku docelowym), na postawie koślawego tłumaczenia Google i kontekstu z video. Potem możesz też znaleźć słownikową definicję tych słów i porównać obie wersje. Prawdopodobnie będą one bardzo do siebie podobne.

Jeśli chcesz, możesz obejrzeć filmik jeszcze raz, już bez żadnych list i definicji (może też bez napisów?) żeby posłuchać wymowy i kontekstu ponownie. Ten krok jest opcjonalny, niektórzy lubią takie powtórki, innych one nudzą.

Wykorzystaj nowe słowa

Gdy już zapoznałaś się z nowym słownictwem, warto je teraz wykorzystać i utrwalić. Nie chodzi przecież o to, żeby tworzyć długie listy słów i definiować kilka z nich, a o zapamiętanie nowo zdobytej wiedzy na dłużej.

Piszemy

Zacznij od napisania streszczenia filmu, który oglądałaś. Jego długość zależy wyłącznie od Ciebie. Postaraj się wykorzystać jak najwięcej wybranych przez Ciebie słów, ale nie wpychaj ich na siłę, jeśli nie pasują do zdania. Spróbuj zrobić to z pamięci i nie ściągać zdań z video. Kwestia korzystania ze słownika i podpowiedzi jest Twoim wyborem, ale ja zawsze polecam najpierw napisać coś samodzielnie, a potem sprawdzać i poprawiać błędy.

Sprawdź swój tekst pod kątem odpowiedniego wykorzystania słownictwa i gramatyki. Możesz go również ulepszać korzystając ze słowników i źródeł internetowych.

Możesz kontynuować pisanie, jeśli temat Cię zainteresował. Dobrym pomysłem jest przedstawienie swojego zdania albo napisanie rozprawki przedstawiającej problem i możliwe rozwiązania. Dużo zależy od Ciebie, Twojej kreatywności i potrzeb.

Mówimy

Po stworzeniu tekstu pisemnego warto poćwiczyć również mówienie. Spróbuj omówić temat z filmu własnymi słowami, korzystając z wybranego przez Ciebie słownictwa. Nagraj swoją wypowiedź na telefon. Spokojnie, nie musisz jej publikować! Mówienie jest trudniejsze od pisania, ponieważ masz mniej czasu na podjęcie decyzji.

Kolejnym krokiem jest odsłuchanie nagrania z długopisem w ręku. Najpierw zapisuj wszystkie słowa z listy, które użyłaś poprawnie. Jeśli powiedziałaś któreś źle (wymowa, odmiana, kontekst), również odpowiednio to zaznacz. W ten sposób sprawdzasz, które słowa są już proste, a które jeszcze sprawiają problemy.

Dobrym pomysłem jest odsłuchanie nagrania ponownie i zapisywania fragmentów, w których jest jakiś problem. Może to być błędnie użyty wyraz, źle zastosowana gramatyka albo wahanie. Tym sposobem wyszukujesz swoje słabe strony, nad którymi możesz później zacząć pracować.

Utrwalamy

Osobiście uwielbiam fiszki i korzystam z nich przy nauce każdego języka. Po skończonych ćwiczeniach na pisanie i mówienie możesz przygotować również fiszki do wybranych przez Ciebie słówek. Powinny one zawierać Twoje definicje, przykładowe zdania i obrazki (jeśli to możliwe).

Ten krok nie może zastąpić ćwiczeń na pisanie i mówienie, fiszki wyłącznie dopełniają proces nauki i pomagają w zapamiętaniu wyrazu na długie lata, a nie w jego nauczeniu się.

Czytaj dalej…

Chcesz zdać egzamin?

Zajrzyj poniżej!

Wpadnij na moje social media!