Co oznacza określenie „znam język obcy”? Na jakim trzeba być poziomie żeby móc tak powiedzieć? Ja uważam, że dopiero po przekroczeniu progu „C” w nauce jesteśmy na takim poziomie żeby móc po prostu chwalić się znajomością języka. Jednak trwa to latami, a czasem ten najtrudniejszy etap to sama końcówka – przejście z B2 na C1. W tym artykule podpowiadam, jak to zrobić.
W skrócie – dla zabieganych
- Poziom C1 nie jest ostatnim w skali CEFR, ale oznacza zaawansowanie językowe.
- Przejście z poziomu B2 na C1 może trwać nawet kilka lat, w zależności m.in. od trudności języka.
- Nauka na tym etapie wymaga zmiany podejścia, więc będzie niekomfortowo.
- Mimo wszystko wiąże się to z całą masą zabawy i przyjemności, zwłaszcza gdy zaczynamy uczyć się nieświadomie.
- Trzeba odważyć się i zrobić następny krok, pozbyć się upraszczaczy, a także uzbroić się w cierpliwość.
Poziom C1 – co to takiego?
Poziom C1 to ten mityczny stwór, do którego wszyscy chcą dotrzeć. To poziom zaawansowany, na którym masz znajomość języka porównywalną do native’a, który skończył szkołę średnią.
Według CEFR osoba na poziomie C1 może powiedzieć:
Rozumiem dłuższe wypowiedzi, nawet jeśli nie są one jasno skonstruowane i kiedy związki logiczne są w nich jedynie implikowane, a nie wyrażone bezpośrednio. Bez większych trudności rozumiem programy telewizyjne i filmy.
Rozumiem długie i złożone teksty informacyjne i literackie, dostrzegając i doceniając ich zróżnicowanie pod względem stylu. Rozumiem artykuły specjalistyczne i dłuższe instrukcje techniczne, nawet te niezwiązane z moją dziedziną.
Potrafię się wypowiadać płynnie i spontanicznie, bez zbyt widocznego namyślania się w celu znalezienia właściwych sformułowań. Potrafię skutecznie porozumiewać się w kontaktach towarzyskich i sprawach zawodowych. Potrafię precyzyjnie formułować swoje myśli i poglądy, zręcznie nawiązując do wypowiedzi rozmówców.
Potrafię formułować przejrzyste i szczegółowe wypowiedzi dotyczące skomplikowanych zagadnień, rozwijać w nich wybrane podtematy lub poszczególne kwestie i kończyć je odpowiednią konkluzją.
Potrafię się wypowiadać w zrozumiałych i dobrze zbudowanych tekstach, dosyć szeroko przedstawiając swój punkt widzenia. Potrafię pisać o złożonych zagadnieniach w prywatnym liście, w rozprawce czy opracowaniu, podkreślając kwestie, które uważam za najistotniejsze. Potrafię dostosować styl tekstu do potencjalnego czytelnika.
Utknęłaś na poziomie B2?
Czujesz, że utknęłaś na poziomie B2? To niestety normalne. Wbrew pozorom między poziomami B2 a C1 jest przepaść. Bardzo dużo osób jest na poziomie B2 nawet latami, do tego stopnia, że to zjawisko ma swoją własną nazwę. Możesz zajrzeć do artykułu o plateau żeby poczytać na ten temat więcej.
Poniżej znajdziesz kilka porad w jaki sposób pokonać tą przepaść.
Będzie niekomfortowo
Będzie niekomfortowo, bo żeby pokonać próg „C” trzeba korzystać z autentycznych źródeł. Koniec z uproszczonymi tekstami, nagraniami i filmikami dla osób uczących się języka.
Musisz sięgnąć po autentyczne teksty – internetowe artykuły, książki i wypowiedzi na forach. Zamiast słuchać nagrań z radia w zwolnionym tempie, włącz te normalne podcasty i oglądaj filmy bez napisów (ewentualnie z napisami w obcym języku).
Jesteś na takim etapie, że pora już pozbyć się tych upraszczaczy. Zupełnie jak jazda na rowerze – przecież kiedyś trzeba odpiąć te dodatkowe kółeczka i zacząć jeździć normalnie. Właśnie nadszedł ten czas!
Będzie trochę niekomfortowo, bo nagle okaże się ile nie rozumiesz i jakie masz mimo wszystko braki. Ale spokojnie! To normalne! Po prostu otwierasz się na świat i codzienność osób mówiących w Twoich docelowym języku.
Będzie zabawa!
Przechodzenie na wyższy poziom nie oznacza tylko katorgi i stresu, ale także mnóstwo zabawy! Na tym etapie zazwyczaj trzeba zmienić strategię nauki. Fiszki, aplikacje i zajęcia raz w tygodniu w szkole językowej powoli przestają działać, a zaczynają nudzić. Zamiast tego musisz odkryć dla siebie coś nowego.
Pomyśl o nowych wyzwaniach, może przeczytasz książkę Twojego ulubionego autora w oryginale? Może obejrzysz serial w całości bez napisów? A może zwyczajnie Twoje fiszki od teraz nie będą już dwujęzyczne i zaczniesz korzystać tylko ze słownika jednojęzycznego?
Wybór metody zależy od Ciebie, ale zdecydowanie powinnaś skupić się na tym, co sprawia Ci radość i z czym najbardziej chcesz pracować.
Zrób następny krok
Naukę języka można podzielić na etapy, właśnie wkraczasz w ten ostatni. Ewentualnie przedostatni, zależy jakie masz plany. Zaczynasz od tych najprostszych rzeczy, przygotowanych specjalnie dla osób uczących się języka. Potem przekraczasz próg B i zaczynasz sięgać po coraz więcej autentycznych materiałów, które są mimo wszystko uproszczone.
Powoli zwiększasz poziom trudności, ale jeśli chcesz przekroczyć próg C, to pora na kolejny krok.
Czytanie
Przykładowo w czytaniu wygląda to tak:
- Czytanki z podręcznika
- Lektury uproszczone (na konkretny poziom)
- Dwujęzyczne książki (ten sam tekst w dwóch językach)
- Autentyczne książki
- Specjalistyczne artykuły i książki
Możesz dojść do poziomu 4 albo do poziomu 5, wszystko zależy od Twoich potrzeb. Jeśli nie potrzebujesz znać specjalistycznego słownictwa z jakiejś dziedziny, to po prostu Twoim szczytem są autentyczne książki.
Słuchanie
Podobnie możemy zrobić ze słuchaniem:
- Słuchanki z podręcznika, filmy z polskimi napisami
- Nagrania w zwolnionym tempie
- Filmy z obcojęzycznymi napisami
- Filmy bez napisów
- Autentyczne nagrania
Tutaj oczywiście też można dodać osobno „specjalistyczne nagrania”, ale zazwyczaj jest ich dużo mniej.
Zaczynamy ćwiczenie słuchania od podręcznika, czasem od filmów z polskimi napisami. Bardzo łatwe do zrozumienia teksty, odpowiednio zwolnione albo wręcz przetłumaczone. Następnie zaczynamy zwiększać poziom trudności poprzez słuchanie nagrań przygotowanych dla osób uczących się języka.
Wreszcie nadchodzi pora na filmy bez napisów i autentyczne nagrania. Jeśli chcesz przekroczyć próg C, to nie masz innego wyboru.
Mówienie i pisanie
Z tymi sprawnościami jest podobnie, ale trudniej się przełamać. Samodzielnie musisz zmuszać się do zrobienia kolejnego kroku.
- Krótka rozmowa na podstawie słownictwa z podręcznika
- Krótki monolog na konkretny temat
- Dłuższy monolog
- Rozmowa na wszystkie tematy życia codziennego (i pracy)
- Rozmowa na tematy specjalistyczne
W przypadku pisania ciężko określić określone poziomy, bo każdy uczy się języka z innego powodu. Niektórzy nawet na wysokich poziomach nigdy nie ćwiczą pisania, bo zwyczajnie tego nie potrzebują. Wszystko zależy od Twoich potrzeb.
Nieświadoma nauka
Do tej pory zapewne uczyłaś się świadomie. Wiedziałaś kiedy zaczynasz, bo otwierałaś książkę, włączałaś nagranie albo rozpoczynałaś zajęcia. Na tym etapie musisz zacząć uczyć się również nieświadomie. To nic strasznego, wręcz przeciwnie!
Musisz zacząć wplatać język obcy w Twoje codzienne życie. I nie mam tutaj na myśli „muszę obejrzeć jeden odcinek po angielsku każdego dnia” tylko właśnie bardziej nieświadome działania. Nie masz włączać nagrania albo filmu żeby się z niego uczyć, ale żeby czerpać z niego przyjemność. Nie musisz siedzieć i wypisywać słówek.
Pograj, obejrzyj, poczytaj, pogadaj w obcym języku tak, jakbyś robiła to po polsku. Twoim celem jest komunikacja i zrozumienie, a nie znalezienie nowego słownictwa i stworzenie fiszek. Czas na zmianę podejścia.
Musisz uzbroić się w cierpliwość
Jeśli chcesz przekroczyć próg C, to bardzo mocno Ci kibicuję! Musisz być jednak świadoma, że może to zająć długie miesiące, a nawet lata. Wszystko zależy od tego, ile czasu poświęcasz na język (świadomie i nieświadomie) oraz jak trudny jest język, którego się uczysz.
Dużo zależy tutaj też od dostępności różnorodnych źródeł, więc angielski wygrywa bezkonkurencyjnie, ale nie oznacza to, że w przypadku innych języków osiągnięcie biegłości jest niemożliwe.