fbpx

Preceptor

Najstarszy kurs językowy – metoda Manesca

Skąd wzięły się kursy językowe? Tego nie wiem, ale za to znalazłam podręcznik do prawdopodobnie najstarszego kursu językowego. Dla mnie to temat bardzo ciekawy, bo znalazłam pozostałości metody Manesca we współczesnym nauczaniu. I chociaż Manesca opracował metodę, w której niezbędny jest udział nauczyciela, to przy lekkiej modyfikacji da się również skorzystać z jej części podczas samodzielnej nauki.

W skrócie – dla zabieganych

  • Metoda opracowana w pierwszej połowie dziewiętnastego wieku opiera się na stylu, w jakim języka uczą się dzieci. Manesca nie popierał wprowadzania abstrakcyjnych reguł, gotowych wyrażeń i wkuwania słówek.
  • Jedna niewiadoma na raz. Równocześnie wprowadzane jest tylko jedno nowe słowo albo konstrukcja gramatyczna. Następnie jest ćwiczona i powtarzana ustnie.
  • Manesca zakładał, że uczeń będzie systematycznie pracował w domu nad poznanym słownictwem. Bez odrabiania prac domowych nie ma szans na sukces.
  • Bardzo ważną częścią tej metody jest zaangażowanie i chęć do nauki wyrażana przez obie strony – nauczyciela i ucznia. Jeśli chociaż jedna strona jest niechętna, to nic z takiej nauki nie będzie.

Cykl artykułów o nietypowych metodach nauki

To już trzeci artykuł w cyklu o nietypowych metodach nauki. Raz w miesiącu piszę o tych starszych, nieco już zapomnianych, prekursorach nauczania języków obcych albo o tych nowych, ale wyjątkowo nietypowych.

Pierwszy artykuł z serii opisywał metodę Ahna. Ten dziewiętnastowieczny sposób opiera się na tłumaczeniu tekstów o stopniowo zwiększanym poziomie trudności.

Drugi artykuł opisywał metodę złotej listy. To dość kontrowersyjny sposób, współczesny, na bezwysiłkowe zapamiętywanie słówek. Są jednak jej minusy – przede wszystkim bardzo powolne tempo.

Absolutnie nie namawiam do porzucenia obecnego stylu nauki, ale może te nietypowe metody jakoś Cię zainspirują i skłonią do myślenia. Możesz wykorzystać część tej metody albo po prostu wypróbować jej skuteczność. Koniecznie potem daj mi znać jakie są rezultaty!

Autor – Jean Manesca

Nauczyciel francuskiego, Jean Manesca, jako pierwszy opublikował kompletny kurs nauki języka. W 1835 roku! Książka zawiera aż 500 stron i stanowi początek współczesnych kursów językowych.

Manesca odrzucił zasadność uczenia poprzez abstrakcyjne reguły, zapamiętywania gotowych fraz i wyrażeń oraz wkuwania słówek „na zaś”. Według niego do skutecznej nauki języka potrzeba chęci i zaangażowania ucznia. Uzasadnia też, że warto (w pewnym stopniu) naśladować dzieci uczące się pierwszego języka, ponieważ są one bardzo aktywne i zainteresowane nieustanną nauką.

Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że tak samo jak w przypadku dzieci, kurs Manesca wymaga kontaktu z nauczycielem. Oczywiście po wprowadzeniu drobnych modyfikacji nada się też do użytku samoukom.

Jedno nowe słówko na raz

Jean Manesca w swoim kursie opisuje, że jako nauczyciel wprowadza swoim uczniom tylko jedno słowo, wyrażenie lub zasadę na raz. Manesca nie dopuszcza możliwości nauki dwóch nowych rzeczy równocześnie.

Dotyczy to również samego słowa – wymowa i zapis nie są wprowadzone równocześnie, ale jedno po drugim, żeby ułatwić uczniowi zapamiętywanie.

W pierwszej lekcji swojego kursu języka francuskiego, Manesca najpierw wprowadza słowo avez (fr. macie), a po powtórzeniu i zapisaniu go przez uczniów dodaje kolejne – vous (fr. wy). Uczniowie są zobowiązani do zapisania obu słów, wraz z ich tłumaczeniem, do swojego zeszytu. Właśnie ten zeszyt będzie swoistą kopią podręcznika, pełną słów i zwrotów poznawanych na kursie. Zupełnie jak nasze zeszyty!

A może jednak to wcale nie jest mało?

Następna część lekcji to połączenie dwóch wyrazów w zdanie – Avez-vous? (Macie?), co dodatkowo wzmacnia pamięć. Manesca powoli i stopniowo wprowadza kolejne wyrazy w celu budowania pełnych zdań. Pierwsza lekcja kończy się znajomością dwóch zdań: Avez-vous le clou? (fr. Macie gwóźdź?) oraz odpowiedzą J’ai le clou (fr. Mam gwóźdź).

W kolejnych krokach słowo gwóźdź zostaje zastąpione nowym pain (fr. chleb) i uczeń buduje pytania i odpowiedzi. Następnie dołożony jest przymiotnik bon (fr. dobry) i pytanie się wydłuża. Potem przymiotnik może zostać zastąpiony zaimkiem mon (fr. mój), a uczeń cały czas ćwiczy jedną i tą samą konstrukcję gramatyczną. Ustnie.

A w domu…

Po skończonej lekcji czas na pracę własną ucznia, czyli ukochaną przez wszystkich pracę domową. Ponieważ podczas lekcji uczeń ćwiczył głównie ustnie powtarzając zdania, to w domu ćwiczy pisemnie. Oczywiście podczas lekcji uczeń zapisywał wszystkie nowe słowa w swoim zeszycie (swoistej bazie danych). Teraz czas je wykorzystać!

W domu uczeń po prostu musi zapisać pytania i odpowiedzi utworzone na lekcji. Manesca nie wymagał wkuwania nowych słówek ani tworzenia samodzielnych zdań. Wystarczyło dokładnie zapisać to, co działo się wcześniej i praca domowa odrobiona! Całkiem fajny pomysł, prawda?

Brak książek do gramatyki i słowników

Manesca nie wymagał używania książek do gramatyki ani słowników. W jego metodzie są niepotrzebne – uczeń polega na wiadomościach podawanych przez nauczyciela. Nawet praca własna ucznia, czyli praca domowa, opiera się na przepisywaniu i powielaniu wcześniej ćwiczonych fraz. Żadnej samodzielności.

Podręcznik języka dla nauczycieli

Właśnie z tego powodu Manesca napisał swój kurs językowy z zamiarem instruowania… nauczycieli! Jest to swoisty zapis przebiegu idealnej lekcji (według Manesca), która wymaga przede wszystkim czynnego udziału nauczyciela. W tym kursie to nauczyciel pełni rolę podręcznika.

Manesca podkreślał też, że nauczanie i uczenie nie mogą być udręką i męczarnią. Zarówno nauczyciel, jak i uczeń powinni czerpać radość z procesu nauki i wyrażać chęć kontynuacji. Bez zaangażowania obu stron nie ma szans na sukces.

Efekty są widoczne do dziś

Części metody Manesca są nadal wykorzystywane podczas kursów językowych – uczniowie więcej mówią niż piszą podczas zajęć. Zauważyłaś więcej podobieństw? Zapewne! Niektóre nowoczesne kursy językowe opierają się na podobnych założeniach, co kurs Manesca – to nauczyciel ma prowadzić show, a uczniowie powtarzać i uczestniczyć w przedstawieniu.

Jak to samodzielnie wykorzystać?

Wszystko ładnie pięknie, ale przecież nie będę instruować mojego lektora jak ma mnie uczyć! (A czemu nie?) Albo chcę po prostu poćwiczyć samodzielnie. Czy w takim razie ta metoda jest dla mnie bezużyteczna?

W pierwotnej formie – owszem. Manesca zakładał czynny udział nauczyciela, na którym spoczywał ciężar nauczania. Ale zawsze można trochę tą metodę zmodyfikować. Manesca się nie obrazi…Chyba.

Lekka modyfikacja

Podczas samodzielnej nauki opierasz się na materiałach, a nie na pracy nauczyciela. W takim wypadku nie masz możliwości kontrolowania pojawiania się nowych wyrażeń i słówek. Zamiast tego możesz skupić się na zapisywaniu i powtarzaniu.

Manesca ćwiczył konstrukcje gramatyczne poprzez ich wielokrotne powtarzanie z użyciem znanych i nowych słów. Tą część metody możesz wykorzystać podczas samodzielnej nauki! Przepisywanie zdań z lekkimi modyfikacjami zdecydowanie utrwali Twoją znajomość konstrukcji.

W podobny sposób możesz ćwiczyć nowe słowa. Tworząc zdania z różnymi konstrukcjami gramatycznymi, ale z wykorzystaniem ciągle minimum jednego tego samego słowa. W ten sposób dobrze wyćwiczysz pisownię i wymowę nowego słówka, a także odświeżysz pamięć znanych konstrukcji.

No właśnie… mówienie samodzielnie?

Tak, możesz samodzielnie ćwiczyć mówienie i wymowę! Może nie będzie to tak skuteczne, jak nauka z inną osobą, ale jest to możliwe. Sprawdza się zwłaszcza na początku dla osób nieśmiałych. Ale jak?

Pomysł na ćwiczenie!

Nowe słowo oraz znane konstrukcje i wyrażenia możesz ćwiczyć poprzez nagrywanie własnych wypowiedzi ustnych na konkretny temat. Załóżmy, że aktualnie skupiasz się na nauce warzyw i dowiedziałaś się jak jest ziemniak.

Zapisz to słowo w zeszycie, wraz z tłumaczeniem oczywiście, a potem włącz nagrywanie w telefonie i przez minutę postaraj się powiedzieć jak najwięcej zdań ze słowem ziemniak. Poziom trudności zależy od Ciebie, jeśli chcesz sobie utrudnić to zamiast pojedynczych zdań spróbuj nagrać spójną wypowiedź.

Gotowe? Super! Weź ponownie zeszyt i długopis, odtwórz nagranie i zapisz nagrane zdania. Gwarantuję Ci, że sama znajdziesz błędy w swoich tekstach.

Współczesne wersje

Metoda Manesca wiecznie żywa! No, może nie aż tak bardzo, ale udało mi się znaleźć nagrania na YouTube na podstawie podręcznika Manesca. Jeśli znasz język angielski i chcesz rozpocząć naukę francuskiego to zapraszam na kanał Evana Millnera.

Twoja kolej!

Masz jakieś pomysły na wykorzystanie tej metody? Znasz źródła inspirowane metodą Manesca? Podziel się z innymi w komentarzach!

Chcesz zdać egzamin?

Zajrzyj poniżej!

Wpadnij na moje social media!