Nina napisała do mnie pod koniec grudnia 2023 z pytaniem o przygotowanie do egzaminu FCE. Nie będę ukrywać – jest to czas, gdy wiele osób „budzi się” i postanawia zacząć się uczyć na poważnie. W grudniu i styczniu dostaję sporo takich wiadomości, ale większość zainteresowanych zmienia zdanie po około dwóch tygodniach. Nina wytrwała w postanowieniu chociaż zajęcia mogła zacząć dopiero w lutym – wcześniej nie miałam wolnych miejsc.
Początek
Zajęcia rozpoczęłyśmy dokładnie 12 lutego. Nina oczywiście napisała próbny egzamin na start i takie były jej wyniki:
- Listening: 28/30 poziom C1 (zdane od 18 punktów)
- Reading: 31/42 poziom B2 (zdane od 24 punktów)
- Use of English: 14/28 poziom B1 (zdane od 18 punktów)
Jak widzisz, bardzo nierówny poziom! Jest to dość częsta sytuacja, bo arkusz Reading & Use of English jest dość specyficzny i trzeba się go dobrze nauczyć. Ustaliłyśmy, że wspólnie skupimy się na trzech częściach: Use of English, Speaking oraz Writing, a Reading i Listening Nina będzie ćwiczyć samodzielnie.
Celem od początku było podejście do egzaminu w sesji majowej lub czerwcowej, przed sesją egzaminacyjną na studiach.
Zajęcia
Spotykałyśmy się regularnie, od 12 lutego do 22 maja, łącznie 12 razy. Po drodze oczywiście były święta Wielkanocne i majówka, więc miałyśmy tygodnie bez zajęć, ale Nina wytrwale pracowała nawet wtedy.
Na początku skupiłyśmy się na części Writing, żeby Nina mogła robić pełne arkusze próbne, bez pomijania żadnej części. Często właśnie w ten sposób rozpoczynam zajęcia. Po czterech spotkaniach zajęłyśmy się częścią ustną egzaminu, ćwicząc każdą część osobno. Na każdym spotkaniu omawiałyśmy też Use of English zrobione przez Ninę na pracę domową oraz dodatkowe zadania podczas zajęć.
Wyniki z testów próbnych w marcu i kwietniu były podobne to tych z testu wyjściowego – nadal problem tkwił w Use of English, więc w maju skupiłyśmy się na tej części. W połowie maja Nina wzięła udział w próbnym egzaminie ustnym, który przeprowadzam w parach dla moich Kursantek. W ten sposób mogła poczuć na własnej skórze ten dodatkowy stres i lepiej przygotować się do faktycznego egzaminu.
Nina zapisała się na egzamin B2 First (FCE) w wersji komputerowej na 25 maja 2024 roku, a egzamin ustny miała dzień wcześniej. Ostatnie spotkanie miałyśmy zaledwie kilka dni wcześniej.
Egzamin i wyniki
Nina nie musiała czekać na wyniki długo – już po 9 dniach od egzaminu dowiedziała się, że zdała na ocenę C. Jednak nie to było zaskakujące, a podział na poszczególne części. Najlepiej poszło jej Use of English!
Wszystkie części zdane, ale tego na pewno się nie spodziewałam! Części Reading oraz Writing poszły Ninie najgorzej zapewne ze względu na stres – przy czytaniu bardziej skupiła się na (pozornie trudniejszej) części z gramatyką (czyli zadania 2-4), a wynik z pisania to niestety zawsze troche loteria.
Nie da się dokładnie przewidzieć w jaki sposób napiszesz egzamin, nawet na podstawie próbnych testów. Jednak im więcej ćwiczysz, tym lepiej opanujesz stres.
A co na to Nina? Nie przestaje się uczyć!
Dziękuję Ci bardzo za wszystko! Myślę, że dam sobie teraz troszkę czasu żeby popracować nad bardziej zaawansowanym słownictwem i gramatyką i bardzo prawdopodobne, że za jakiś czas odezwę się do Ciebie w sprawie CAE.